Archiwum

Archive for the ‘Virtual PC 2007’ Category

Więcej wirtualnych ciekawostek.

24 listopada, 2009 Dodaj komentarz

Znów jakiś czas minął bez pisania czegokolwiek, ale co tam. Dziś znów trochę wirtualnych ciekawostek, w sumie to nie przewidywałem tego ale nie zaszkodzi się podzielić nowo zdobyta wiedzą. Próbował ktoś mając VM-a pod Hyper-V zmigrować go w tył do Virtual Server 2005 R2 albo Virtual PC ? Nie bootował się ?  Cóż jest rozwiązanie.

Zupełnie przypadkiem jedna z maszyn, które migrowałem w poprzednim wątku z VS2005R2 do Hyper-V R2 okazała się mieć zmapowany i podpięty port COM, przez który owy VM zbierał jakieś tam dane. Oczywiście mapowanie COMów w Hyper-V nie działa. Opcja niby jest ale nie działa , do czego przyznaje się samo MSFT np: tu. Nieładnie.  SysAdmin to człowiek leniwy wygodny, wiec by się zbyt nie narobić możne dało by się cofnąć się do VS2005R2 tak by VM wstał. Pacjentem jest Windows 2003 STD 32bit, który już ponad miesiąc działał sobie ładnie na klastrze Hyper-V. Czytaj dalej…

Wirtualne ciekawostki.

21 października, 2009 Dodaj komentarz

hyper-v-drink Ostatnio trafiło mi się zadanie migracji Virtual-Servera 2005 R2 do Hyper-V Servera R2 (tego darmowego dostępnego tu). Myślę sobie, to będzie nie dość ze fajne to i proste zadanie, bo raz ze pozbędę się starego niezbyt przez mnie lubianego  Virtual Server 2005 R2 i jego chorego interfejsu zarządzania przez WWW a dwa ze pobawię się nowym Hyper-V Serverem R2 gdzie interfejsu nie ma w ogóle ale wbrew pozorom można tam zdziałać naprawdę dużo.  Maszyna na której to wszystko się działo to HP DL380 G5  wiec nie jakiś stary szrot. Czytaj dalej…

VHD Mount

7 kwietnia, 2009 Dodaj komentarz

Proste i szybkie narzędzie do montowania plików VHD jako dysków lokalnych ?  Znalazłem gdzieś w necie skrypt który to umożliwia. Pechowo nie wiem czyjego autorstwa, ale chyba się nie pogniewa jak umieszczę tutaj. W sumie to są dwa pliki jeden .vbs , który wrzucamy sobie na %systemdrive% i drugi dorzuca parę rzeczy do rejestru by to wszystko jakoś działało. (restart wymagany)  Miłe wygodne i przyjemne. Obsługa prawy klik na plik .vhd i  wybieramy mount ;)

Montuje pliki od Virtual PC do Hyper-V, warunek by Hyper-V Manager był zainstalowany a wiec pod XP odpada.

Czytaj dalej…

Linux a Virtual PC 2007

9 lipca, 2008 Dodaj komentarz

Gdzieś coś kiedys obiło mi się o uszy ze Linuks na VPC nie działa, a przynajmniej nie działają X-y. Ostatnio chciałem zbadać jakieś narzędzie do zarządzania pasmem, i jak to zwykle bywa w tej kwesti Windows przegrywa na całej linii więc sięgnąłem po starą dobrą dystrubucje Debiana (stara może nie bo wersje 4) mineło już chyba nie wiem z 5 lat jak klepałem coś na Linuksie ale jednak coś tam jeszcze pamiętam. Tak czy owak DA sie odpalić podejrzewam dowolną dystrybucje Linuksa (musze tu zwracać uwagę na pisownie tego słowa bo społecznosć Linuksowa mogła by mi to wytknąć, że nawet nazwy napisać nie umiem a co dopiero coś tam zdziałać w tym środowisku ;) )

Pamiętam, że jakiś czas temu zrobiłem podejście pod Linuksa pod VPC ale w trybie graficznym była sieczka. Tym razem było tak samo, z tym, że zagłębiłem się w temat nieco bardziej. Okazuje się, że wystarczy zmodyfikować palete kolorów z 24 na 16 bitów. W Debianie można to zrobic kreatorkiem:

dpkg-reconfigure xserver-xorg

Albo poprostu wyedytować sobie plik xorg.conf czy jakiś tam inny zależy kto z czego korzysta i znalesć sekcje od kolorów i zmienić na 16 bitów.

Gorzej, że sieć nie działa do końca jak trzeba, i tu sprawa jest ciekawa. Rzecz jasna nie jest to wina Debiana, tylko VPC, bo wkoncu oficjalnie MS nie supportuje Linuksa. Chociaż jak VPC nazywało się jeszcze Connexant Virtual costam.. nim MS ich wykupił to działało wszystko jak marzenie.

Tak czy owak skorzystałem z trybu instalacji Network Install, bo nie chciało mi się sciągać całego ISO, zamiast tego wybrałem sobie co chciałem i gra. Pierwszym problemem była firmowa ISA która wymuszała autoryzacje, to było proste stworzyłem sobie custom regułkę bez autoryzacji i tyle.  Domyślnie jak chyba większośc systemów Debian skonfigurował się na DHCP, i w trybie instalacji działało to bez najmniejszych problemów (VM karta skonfigurowana w tryb Bridged z fizyczną sieciówką). Pechowo gdy system już pobrał wszystko zainstalował i się zresetował to działać przestało. Adres raz dostawał raz nie. Nawet jak dostawał to komunikacji nie było w żadną stronę. Przełączyłem odrazu w VPC w tryb Local Only, a więc wirtualna sieć, tam DHCP działało bez pudła – innych trybów nie używam więc nie sprawdzałem. Żeby nie było w trybie Bridged też się da, trzeba poprostu przejść na adresacje statyczną i wszystko gra – można pracować.

Słowem podsumowania jeszcze, skoro działa pod VPC, to obstawiam, że na VS też zadziała, jak z Hyper-V to jeszcze nie wiem, ale myśle ze i tam sie da.

pliki VHD

25 kwietnia, 2008 Dodaj komentarz

What if.. Defragmentacja i kompaktowanie plików VHD on-line ? Znalazłem dziś chwile czasu by nieco przyjrzec się temu zagadnieniu.

 

Jak to w życiu bywa zdarza się czasem ze coś pojdzie nie tak na jakimś serwerze X, który przypadkiem hostujemy na maszynie Y – Virtual Serwerze R2 SP1. Przykładowy scenariusz w połowie dnia pracy okazuje sie ze jeden z plików VHD urósł  z 10GB do 65GB. Rowiązujemy problem usuwamy wygenerowane gigabajty plikow – fajnie. Problem w tym, że plik VHD nadal ma 65GB mimo ze tak naprawde w środku jest pusty oprocz tego cały wirtualny serwerX chodzi zauważalnie wolnej.

 

Co z tym zrobić żeby chodź część problemów rozwiązać szybciej i jednocześnie nie ryzykująć rozwaleniem pliku VHD, przestojem firmy jak i znacznym spadkiem wydajnośći pozostałych wirtuali. Potrzebne będzie narzędzie contig. Najpierw szybka analiza pliku VHD odpalona rzecz jasna na maszynie Y:  

 

>contig –a c:\vmstore\serwerX.vhd 

Summary:
     Number of files processed   : 1
     Average fragmentation       : 272 frags/file

 

Wszystko jasne w miare jak plik rósł zaczął się fragmentować po całym dysku przez to spadła wydajność.

 

>contig –v c:\vmstore\serwerX.vhd

Polecenie powyżej rozpocznie nam process defragmentacji, nie ma problemu żeby wykonać to w trybie on-line serweraX. Podczas procesu defragmentacji wydajność serweraX jeśli będzie serwerem plików lub SQL znacznie spadnie ale nic złego się nie stanie, pozatym i tak chodził wolno ;) Na koniec otrzymamy coś takiego:

 

Summary:

     Number of files processed   : 1

     Number of files defragmented: 1

     Average fragmentation before: 272 frags/file

     Average fragmentation after : 5 frags/file 

Po tej operacji serwerX zacznie działać zacznie lepiej, należy jednak pamiętać, że środek pliku VHD nadal będzie pofragmentowany i nadal zajmuje 65GB. Aby uporać się z tym problemem trzeba będzie serwerX niestety wyłączyć.(Próbowałem on-line ale nie dośc, że kompaktowanie nic nie kompaktuje to VHD sie naogół rozwala i system ma tendencje do BSOD) Potem najlepiej zgrać sobie gdzieś (najlepiej na workstacje na której mamy VPC2007 i VS2005) plik VHD żeby nie narażać pozostałych wirtualek na spadek wydajności i tam przeprowadzić operacje kompaktowania:

 

1. Zdefragmentować serwerX korzystajać z wbudowanego defraga

2. Wyposażyć sie w plik .iso dostępny katalogu VPC Aditions o nazwie: Virtual Disk Precompactor.iso

3. Zamontowac uruchomi się sam i przygotuje plik vhd do kompaktowania, nie trwa to zbyt długo.

4. Zkompaktować plik VHD korzystając z narzędzia z VS2005 dostępnego na stronie administracyjnej (Inspect VHD -> Compact)

5. Wkopiować naprawiony plik VHD tam gdzie by i uruchomić serwerX.